Pojedynek Kangurów z czerwoną latarnią ligi

Drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket w ostatnim czasie miała dłuższą przerwę od spotkań ligowych. Dopiero w minioną niedzielę Kangury rozegrały pierwszy mecz po przeszło dwóch tygodniach oczekiwań. Wyczekiwanie to było tym bardziej uciążliwe, gdyż pozycja w tabeli 2. ligi nie napawała optymizmem wszystkich sympatyków gorzowskiego basketu. Przed meczem we Włocławku Kangury balansowały na granicy strefy spadkowej i jechały do bezpośredniego rywala w walce o ligowy byt. Z próby tej Kangoo wyszło w najlepszy możliwy sposób, ponieważ po koncertowej grze wygrało z miejscowym TKM-em 72:95. 

Jeszcze dłużej Kangury czekają na powrót do rozgrywania spotkań domowych. Ostatni raz podopieczni trenera Andrzeja Stefanowicza przed własną publicznością zagrały 19 lutego z Basketem Kruszwica (65:78). Oczekiwanie to dobiegnie końca w najbliższą środę (12 marca), gdy do Gorzowa zawita czerwona latarnia ligi – King II Szczecin. 

Dłuższa przerwa w rozgrywkach doprowadziła do głębokich przemyśleń w strukturach Kangoo Basket. Pod koniec lutego światło dzienne ujrzała dość zaskakująca informacja. Otóż trener Stefanowicz ogłosił, że po sezonie kończy swoją misję w roli pierwszego trenera Kangurów. Stefanowicz jednocześnie podkreślił, że jego praca na rzecz klubu się nie kończy, gdyż wciąż będzie dbał o jego organizację. W tym samym oświadczeniu czytamy o nowym szkoleniowcu, który poprowadzi Kangoo Basket w przyszłym sezonie.

- Przekazuję pałeczkę pierwszego trenera EIG CEZiB Kangoo Basket Markowi Mańkowskiemu. Dajemy drużynie świetnego szkoleniowca, nowy bodziec do rozwoju i otwieramy kolejny rozdział męskiej koszykówki w Gorzowie. Decyzja ta jest wspólna, przemyślana, a termin jej podania świadomy. Trener Mańkowski będzie miał czas i przestrzeń na budowę zespołu na przyszłość, a ja wciąż skupiam się na bieżącym sezonie i naszym sportowym celu, jakim jest utrzymanie się w 2. lidze. Wciąż będę jednak pracował w klubie przy organizacji, funduszach, marketingu i szkoleniu dzieci – wyjaśnia całą sytuację trener Stefanowicz.

Dotychczasowy szkoleniowiec Kangurów zaznacza, że do końca swojej pracy będzie w pełni oddany idei. Ostatni miesiąc swej misji na tym stanowisku porównuje do legendarnego sezonu 1997/98 w wykonaniu Chicago Bulls, kiedy to z Bykami żegnał się Phil Jackson.

- Jako trener pierwszej drużyny koncentruję się na pracy tu i teraz. To nie czas na podsumowania i podziękowania. To nasz ostatni miesiąc sezonu, to nasze Last Dance – zapowiada ostatnie mecze Stefanowicz. 

W środę Kangury mogą zrobić drugi kluczowy krok w stronę utrzymania. Drużyna ze Szczecina w obecnej kampanii ewidentnie odstaje od reszty stawki, gdyż nie wygrała ona dotychczas żadnego ligowego meczu – bilans 0-25 mówi sam za siebie.

Przedostatni domowy mecz Kangoo Basket pod wodzą trenera Andrzeja Stefanowicza odbędzie się w środę (12 marca) o godzinie 20:00. Wstęp do hali CEZiB-u będzie tradycyjnie bezpłatny. 

Aktualna tabela 2. ligi. 

Do fazy play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. Dwa najsłabsze zespoły spadną do 3 ligi. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!