Pojedynki klubów sportowych z tego samego miasta lub regionu są solą rywalizacji. W Gorzowie pierwsze co przychodzi na myśl pod hasłem ,,derby” to przede wszystkim pojedynki naszych drużyn z zespołami z Zielonej Góry. Piłkarska III liga jest jednak w tym aspekcie wyjątkowa, ponieważ dwa nasze miejscowe kluby – Stilon i Warta - toczą swoje sportowe boje w ramach jednych rozrywek. Bezpośredni pojedynek tych drużyn nadchodzi wielkimi krokami. Konkretnie piłkarskie derby Gorzowa odbędą się już w najbliższą sobotę.
🔴 Kabaretowy show, którego nie możesz przegapić!
Oba nasze zespoły zajmują pozycje w dolnej części tabeli. Wyżej w klasyfikacji trzecioligowych zmagań jest obecnie Warta – 12. miejsce z dorobkiem 13. punktów. Stilon w dotychczasowych meczach zebrał dziesięć oczek, co daje mu pozycję 15. W ostatnich tygodniach lepiej prezentują się niebiesko-biali, gdyż na przestrzeni ostatnich czterech kolejek stilonowcy wywalczyli aż osiem punktów. Punktem zwrotnym ligowych batalii Stilonu była niewątpliwie zmiana trenera pierwszego zespołu, ponieważ wcześniej wyniki były gorsze i niebiesko-biali zasłużenie zamykali tabelę. W tym samym czasie warciarze wywalczyli trzy oczka, które to podopieczni Mateusza Konefała przywieźli z wyjazdowego zwycięstwa nad rezerwami Rakowa Częstochowa.
W poprzedniej kolejce Stilon przywiózł punkt z Bytomia Odrzańskiego po bezbramkowym remisie z Odrą. Wynik ten uznał za satysfakcjonujący trener stilonowców.
- Obie drużyny stworzyły sobie sytuacje, bardziej klarowne chyba jednak my mieliśmy. Zaliczyliśmy fajny początek, ponieważ w pierwszych 15. minutach stworzyliśmy, który niestety nie wykorzystaliśmy. Z każdego punktu się cieszymy, zwłaszcza z wywalczonego na wyjeździe. Szanujemy ten punkt - powiedział po meczu w Bytomiu Odrzańskim Łukasz Maliszewski.
Warciarze z kolei w 11. serii gier przegrali przed własną publicznością z Lechią Zielona Góra 1:3, mimo że do przerwy prowadzili. Swojego rozgoryczenia postawą podopiecznych nie krył szkoleniowiec bordowo-granatowych.
- Zagraliśmy dwie inne połowy. W pierwszej byliśmy zespołem konsekwentnym i zdyscyplinowanym. Nie pozwoliliśmy Lechii na zbyt wiele. Natomiast w drugiej połowie wydarzyły się takie rzeczy, po których wielu obserwatorów powie, że Warta nie miała żadnych argumentów w starciu z Lechią - mówił po sobotnim spotkaniu Mateusz Konefał.
🔴 Wyjazdowa porażka szczypiornistów Stali
Obie gorzowskie drużyny przystąpią więc do derbów w różnych humorach. Jednak stare piłkarskie porzekadło mówi, że derby rządzą się swoimi prawami. Tego samego zdania jest trener Stilonu.
- Wiadomo, będzie to specyficzny mecz. Pewnie pięknego futbolu tam nie zobaczymy. Jedna sytuacja może zadecydować o tym kto wygra – w ten sposób sobotnie starcie zapowiedział Łukasz Maliszewski.
Dodatkowym aspektem sobotniego starcia jest miano lepszego na własnym podwórku. Sytuacja w tabeli na przestrzeni miesięcy może się wiele razy zmienić, ale zwycięzca meczu derbowego będzie mógł nosić głowę wyżej we własnym mieście. Przynajmniej do spotkania rewanżowego.
Aktualnie tytuł nieformalnego mistrza Gorzowa należy do Warty, ponieważ to bordowo-granatowi wywalczyli więcej punktów w bezpośrednich meczach w poprzednim sezonie. Jesienią ubiegłego roku w starciu naszych drużyn padł remis 1:1, a w rewanżu Warta wygrała 2:0.
Mecz Stilonu z Wartą odbędzie się w sobotę (14 października) o godzinie 15:00.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze